Polak wydaje na modę cztery razy mniej niż Brytyjczyk – ile kosztują nas ubrania rocznie?
- 29 kwietnia, 2022
- 7 min czytania
-
9803 osób przeczytało
10 proc. dochodu wydajemy średnio na ubrania i buty miesięcznie. Okazuje się, że nie tylko zwiększa się kwota przeznaczona na tego typu wydatki w domowym budżecie z roku na rok, ale większa jest również świadomość klientów. Chętniej stawiamy na polskie produkty, część klientów woli dopłacić za rzecz naszej produkcji.
Ponadto, coraz większe znaczenie ma ekologia. I choć coraz częściej powtarzane są słowa, że mamy za dużo ubrań i wystarczy przejrzeć szafę, zamiast wybierać się na zakupy, to producenci kuszą nowościami. To ile w końcu wydajemy na ubrania?
800 euro na ubrania i buty wydaje statystyczny Europejczyk
Z danych Eurostatu wynika, że Europejczyk wydaje średnio na buty i ubrania 800 euro. Statystyki mocno zaniżają Polacy, którzy w 2016 roku na ubrania i buty wydali 300 euro, czyli około 1300 zł (zgodnie z kursem euro sprzed dwóch lat).
Natomiast z danych Euromonitor International, opracowanych dla Dziennika Rzeczpospolita, wynika, iż średnio na ubrania wydajemy około 1000 zł rocznie, czyli około 83 zł miesięcznie. Czy to dużo? Na tle europejskim nie wygląda to dobrze, ale pod uwagę trzeba wziąć różnice w zarobkach. Zarabiamy dużo mniej niż Brytyjczycy czy Niemcy, zatem nasze wydatki na modę również są mniejsze. Ale polski rynek odzieżowy postrzegany jest jako perspektywiczny, pojawiają się nowe marki i przybywa sklepów.
Raport KPMG
W październiku 2019 roku firma badawcza KPMG przeprowadziła badania wśród 1174 osób dorosłych. Z badania wynika że:
- młodzi ludzie, generacja Z, zdecydowanie chętniej i częściej kupują ubrania,
- młodzi stawiają na dodatki i akcesoria, nie tylko ubrania,
- dla osób z generacji Z znaczenie ma marka i limitowane kolekcje,
- blisko 80 proc. ankietowanych kupuje nową rzecz raz na trzy miesiące,
- zwiększa się świadomość ekologiczna konsumentów – wskazują na ekologiczne rozwiązania, które powinni stosować producenci,
- coraz chętniej wybierane są zakupy ubrań przez internet.
Młode pokolenie cechuje inne podejście do ubrań niż osoby z pozostałych kategorii wiekowych. Generacja Facebooka jest bardziej podatna na wpływy znajomych, trendy i social media. W zasadzie to nic dziwnego, że chcą być modni i stylowi, w końcu to czas, gdy buduje się swój styl, eksperymentuje. Ważna jest ocena innych, a ona po części zależy od noszonych marek. Nie dziwi więc, że generacja Z (urodzeni po 1990 roku) chce nosić markowe ciuchy i sięga po rzeczy z limitowanych kolekcji.
Ile wydajemy jednorazowo?
Na jedną rzecz zazwyczaj nie wydajemy więcej niż 150 zł. Powyżej tej kwoty duża część ankietowanych wydaje na okrycia wierzchnie i buty. Najmniej wydajemy na bluzki i dodatki. W tym przypadku nie ma znaczenia generacja, kwoty są zbliżone. Najwięcej wydajemy na kurtki i obuwie, bo są najdroższe.
Od czego zależy, ile wydajecie na ubrania?
Kwota zależy od dochodów. Im więcej zarabiamy, tym najczęściej więcej wydajemy na ubrania i buty. Wyższy status społeczny i tym samym lepsze dochody to możliwość kupowania ubrań z wyższej półki cenowej. A Polacy coraz bardziej lubią towary luksusowe, w tym ubrania.
Zwłaszcza że takie marki zarezerwowane jeszcze niedawno były dla najbogatszych, obecnie są na wyciągnięcie ręki. Oczywiście kosztują, w zależności od producenta, niemało, ale zarabiamy coraz lepiej, dzięki czemu rozrasta się również rynek dóbr luksusowych w Polsce.
Chętnie kupujemy przez internet
Zakupy internetowe są coraz popularniejsze, zakup ubrań czy butów również nie jest problemem. Sklepy internetowe robią wszystko, by klient mógł wygodnie zwrócić ubrania i buty, jeśli nie pasują czy nie spełniają oczekiwań. W 2017 roku zakupy w sieci zrobiło 14,3 mln internautów. Sklepy z odzieżą znajdują się w trójce najczęściej odwiedzanych.
Raport E-commerce w Polsce 2020 od Gemius pokazuje, że liczba klientów sklepów internetowych wzrasta. Z obecnego raportu wynika, że już 73 proc. internautów kupuje w sieci. W 2020 roku wystąpiły bardzo sprzyjające warunki dla sprzedawców odzieży w sieci. I to właśnie ubrania, akcesoria, dodatki i buty cieszą się największą popularnością.
Zakupy przez internet to brak kolejek, możliwość porównania cen, dostęp do oferty różnych sklepów i przede wszystkim oszczędność czasu i pieniędzy na paliwo czy bilety. To, co nadal stanowi barierę dla części osób, to brak możliwości przymierzenia towaru przed zakupem. Szczególnie problem jest przy zakupie butów czy dopasowanych ubrań.
27 proc. badanych nie kupuje przez internet, a przyczyną w dużym stopniu jest brak fizycznego kontaktu z rzeczą.
Jakich rzeczy nie kupujemy przez internet?
Sklepy internetowe to wygodne zakupy, ale nie przy poszukiwaniu wszystkich elementów garderoby. Tych ubrań nie kupujemy chętnie w sieci:
- garnitury, sukienki – ubrania, które po prostu trzeba zmierzyć, muszą być idealnie dopasowane,
- gdy cena jest bardzo wysoka,
- gdy potrzebujemy ich w krótkim czasie – a dostawa nie jest pewna.
Komputer wygrywa ze smartfonem, jeśli chodzi o zakupy, wybór, porównanie ofert.
Gdzie najczęściej kupujemy
To ile wydajecie na ubrania zależy od zasobności portfela, ale również od tego, gdzie robimy zakupy. Okazuje się, że ponad połowa ankietowanych (Raport rynek mody w Polsce) kupuje ubrania w sieciówkach. Blisko 30 proc. w sklepach internetowych z różnymi markami. 1/5 kupuje w dyskontach wielobranżowych. 18 proc. w sklepach sieciowych z różnymi markami, a 12 proc. w sklepach konkretnej marki. Pozostałe miejsca: odzież używana (11 proc.), targ (9 proc.), zagraniczne outlety (3 proc.), znani projektanci (2 proc.).
Udało Ci się zaoszczędzić jakieś środki pieniężne, kupując taniej przez Internet? Wrzuć pieniądze na lokatę oszczędnościową.
Polecane lokaty oszczędnościowe
Wybrane 431 razy- lokata z rachunkiem oszczędnościowo-rozliczeniowym
- oprocentowanie stałe 1% w skali roku
- okres trwania lokaty to 3 miesiące
- od 500 do 10 000 zł
Czesi i Słowacy wydają podobnie
Zbliżone kwoty na ubrania i obuwie wydają nasi sąsiedzi, Czesi i Słowacy. Niemcy natomiast na modę wydają trzy razy tyle co my. A Brytyjczycy i Austriacy cztery razy więcej od nas. Nie ma jednak co narzekać, bo za nami jest jeszcze kilka państw, których mieszkańcy wydają jeszcze mniej. Bardziej oszczędni w swych wydatkach są: Bułgarzy, Węgrzy i Serbowie.
Wydatki na ciuchy większe niż na auto
Co ciekawe nie tylko na samochód wydajemy mniej niż na ubrania, ale też na najważniejszy aspekt naszego życia, czyli na zdrowie. Niższą kwotę niż na ubrania przeznaczamy również na używki (papierosy, alkohol).
Żywność przed ubraniami
Najwięcej pieniędzy z budżetu statystycznego Polaka pochłaniają opłaty mieszkaniowe. Na utrzymanie mieszkania wydajemy znacznie więcej niż ubrania i buty. Dużo wydajemy również na żywność, przekraczając europejską średnią.
Bodźce zakupowe
Co sprawia, że kupujemy ubrania, buty i dodatki? Szafy Polaków są raczej już zapełnione, a mimo to nadal kupujemy. To, ile wydajecie na ubrania jest wynikiem decyzji zakupowych, podejmowanych pod wpływem różnych bodźców.
Co wpływa na zakupy?
- Obniżki, promocje – faktycznie w okresie wyprzedaży sklepy przeżywają oblężenie.
- Chęć posiadania czegoś nowego – czy nie jest tak, że zakupy, nowa rzecz poprawiają humor, szczególnie kobietom?
To te dwa czynniki u większości badanych wpływają na podjęcie decyzji o zakupach.
Co bierzemy pod uwagę przy zakupach?
Kiedyś liczyła się dla wielu tylko cena i to ona była kluczowym elementem decydującym o wyborze. Dziś mamy bardzo duży wybór, a przy tym rozsądne ceny, zatem czy cena nadal jest ważna? Z raportu rynek mody w Polsce wynika, że najważniejsze czynniki, które bierzemy pod uwagę przy zakupie konkretnej rzeczy to:
- cena (ponad 70 proc. badanych),
- pozytywne doświadczenia z określoną marką,
- skład,
- modny design,
- opcja zwrotu,
- czas dostawy przy zakupach internetowych.
Cena nadal przy wyborze ma kluczowe znaczenie dla ponad 70 proc. badanych. A to oznacza, że jesteśmy oszczędni i rozsądni. Co dobrze o nas świadczy. Można również zauważyć, że jakość również nabiera znaczenia. Coraz więcej osób jest skłonnych dopłacić za ubrania wyższej jakości.
Polska ulica przestała być szara, odważne stylizacje widać w każdej grupie wiekowej, ale oczywiście rządzi generacja Z i streetwear.
Źródło:
9803 osób przeczytało 
